Pragelato 2015

Plakat Pragelato

„Nie podążaj tam gdzie wiedzie ścieżka.
Zamiast tego pójdź tam gdzie jej nie ma
I wytyczaj szlak.”
Ralph Waldo Emerson

 

W te wakacje harcerze z Jaworznickiego Hufca postanowili wytyczyć szlak i szukać przygód w przepięknie położonej we Włoskich Alpach, górskiej miejscowości Pragelato.

Możliwe było to, dzięki uprzejmości Fundacji imienia Anny Pasek, organizacji założonej ku pamięci jej patronki. Fundacja zajmuje się działalnością naukową (stypendia, wykłady, konferencje), profilaktyczną (promocja bezpiecznej eksploracji górskiej, szczególnie wysokogórskiej i polarnej), artystyczną (promocja, publikacja i ekspozycja wytworów o tematyce górskiej i polarnej) i podróżniczą.

Spotkaliśmy się z bardzo ciepłym przyjęciem ze strony mieszkańców, którzy przybyli powitać nas na apelu rozpoczynającym nasz obóz. Gościliśmy między innymi przedstawicieli władz miasta, lokalnych organizacji, a przede wszystkim naszych przyjaciół z Fundacji imienia Anny Pasek. Aktywnie włączaliśmy się w życie lokalnej społeczności. Z mieszkańcami współpracowaliśmy przy przygotowaniach i obchodach święta parafii i dzielnicy Traverses, w której gościliśmy. My uraczeni zostaliśmy wyrobami regionalnymi, a Włochom zaproponowaliśmy animacje, zabawy i harcerską piosenkę. Jeden z wieczorów spędziliśmy też wspólnie, przy ognisku, na… gofrowaniu – to taki włoski odpowiednik naszego grillowania. Typowo męskie zajęcie uwieńczone było kolacją, a pyszne gofry podawano nie tylko na słodko (z dżemem czy czekoladą), ale też na pikantnie (z szynką parmeńską i serem gorgonzola).

Z niesłabnącym zapałem poznawaliśmy otaczającą nas okolicę. Wędrowaliśmy, podziwialiśmy, zwiedzaliśmy i dużo fotografowaliśmy. Odwiedziliśmy schronisko Troncea, francuskie miasteczko Briancon (silnie ufortyfikowane, leżące na zboczu góry Col de Montgnevre, z bardzo stromymi, malowniczymi uliczkami), w Sestriere wjechaliśmy wyciągiem na wysokość 2669 mnpm, zwiedziliśmy Fort Fenestrelle (twierdza z XVIII w), plażowaliśmy na Lazurowym Wybrzeży w Savonie i dokładnie poznaliśmy Pragelato, gdzie rozgrywane były konkurencje (m.in. skoki narciarskie) na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Turynie w 2006 roku. W drodze powrotnej cały dzień spacerowaliśmy po pięknych, wąskich uliczkach i zaułkach Wenecji. Uczyliśmy się języka włoskiego, zajadaliśmy pyszne lody i pizzę, pokazywaliśmy też, jak u nas, w Polsce wyglądają obozy harcerskie. Nie mogło zabraknąć więc pionierki obozowej, apeli, aktywności fizycznej (olimpiada), plastycznej (kartki do domu, kroniki), gier terenowych, podchodów i wieczorów przy ognisku i gitarze.

To był bardzo aktywnie spędzony czas, a nasz przyjazd do Pragelato na pewno zostanie na długo w naszych sercach i w pamięci mieszkańców miasta. A ponieważ jest tam jeszcze dużo do zobaczenia już myślimy o kolejnym obozie we Włoskich Alpach. Jeszcze raz dziękujemy Przyjaciołom z Fundacji imienia Anny Pasek za pomoc w wytyczeniu nowego szlaku!